Woda nigdy nie była, nie jest i nie będzie sprzymierzeńcem dla produktów, pochodzących z różnych gałęzi gospodarki. Pochłaniacz wilgoci przemysłowy wydaje się być więc elementem niezbędnym, jeżeli chce się uniknąć pleśni, korozji, czy też zniszczenia wytworzonych wyrobów. W jakim momencie najbardziej narażone są one na niepożądane wpływy? 

Nieodpowiednie warunki i błąd ludzki 

Na każdym etapie produkcji wyrobu, czy też jego transportu, ochrona przed wilgocią jest czymś niezbędnym, co ponadto określane jest przez szczegółowe normy. Wszelkie zakłócenia na taśmie, nieodpowiednie warunki przechowywania danego wyrobu, czy też źle zabezpieczony transport działają na niekorzyść producenta, który musi liczyć się z tym, że dobra, które produkuje, przez wpływ wilgoci:

• mogą zmienić swoje właściwości chemiczne,
• podatne są w dużej mierze na korozję oraz pleśń, 
• zmienią swój wzorcowy stan skupienia,
• znacznie obniżą termin swojej przydatności. 

Dlatego też oprócz warstw zabezpieczających, producenci nie mogą zapominać również o czymś taki istotnym, jak pochłaniacze wilgoci, które dostępne są na rynku w kilku rodzajach (saszetki, granulat, kapsułki). 

Co ma wpływ na zawilgocenie? 

Patrząc na pochłaniacze wilgoci i ilość miejsc, w których się one znajdują, można pomyśleć, że dużo czynników ma wpływ na poziom wilgotności. Można jednak wyróżnić kilka elementów, które w znaczący sposób wpływają na gotowe wyroby. Należą do nich między innymi: 

• zmienne i różnorodne środowisko zewnętrzne, 
• nieszczelne często opakowania,
• nieodpowiednie zabezpieczenie wyrobu, spowodowane przeoczeniem lub złą metodologią pakowania, 
• błąd ludzki, polegający na zbyt częstym przerywaniu bariery ochronnej, w której znajdują się produkty.